Historia 
 

HISTORIA PODNOSZENIA CIĘŻARÓW

Geneza podnoszenia ciężarów sięga starożytnych dziejów cywilizacji ludzkiej. Najstarsza znana nam informacja o istnieniu tej dyscypliny sportu pochodzi z roku ok. 3600 p.n.e. i przedstawia chińskiego ciężarowca. Z Chin znane nam są także inne wzmianki kronikarskie o podnoszeniu ciężarów. Z okresu panowania Cesarza Wu Ti z ok. 280 r. n.e. pochodzą zapiski mówiące, iż cesarz szeroko propagował i nakazywał swoim poddanym ćwiczenia ruchowe i atletyczne. Rozpowszechnione były wówczas takie dyscypliny sportu jak łucznictwo a także zapasy i podnoszenie ciężarów. Najlepiej zachowany ślad tej dyscypliny odnajdujemy w odkrytych wykopaliskach archeologicznych na stanowisku w środkowym Egipcie, na wsch. brzegu Nilu w grobowcu Bani Hassan. Malowidła pochodzące z okresu „Średniego Państwa” przedstawiają ponad 400 scen zapasów, w tym przedstawiające ciężarowców, które zostały nazwane mianem ”Wielkiego Meczu Zapaśniczego”. Dużo pełniejszy obraz historii zmagań człowieka z ciężarami odnajdujemy na kartach historii „Ojczyzny igrzysk olimpijskich”.

Podnoszenie ciężarów jako osobna dyscyplina nie występowała na igrzyskach, lecz stanowiło ono element przygotowań olimpijskich szczególnie do zapasów, ale z pewnością i do innych dyscyplin. Jako zasób ćwiczeń atletycznych najbliżej związane było bowiem z zapasami, które w skład igrzysk weszły w roku 708 p.n.e., jako jedna z konkurencji pentathlonu. Następnie zaś z zapasami w stylu wolnym zwanym pankrationem. Wymownym akcentem świadczącym o sile zawodników biorących udział w startach olimpijskich jest legendarny kamień o wadze 143,5 kg uniesiony przez Bybona i napis na nim, który głosi, iż: ”Bybon ująwszy mnie jedną ręką przerzucił przez głowę”. Z niebywałej siły w czasach antycznych słynął również Milon z Krotony. W tym czasie wszelkiego rodzaju ćwiczenia siłowe i podnoszenie ciężarów cieszyły się ogromną popularnością.

Można śmiało przypuszczać, iż po zakończeniu wszystkich konkurencji, herold ogłaszał imię niejednego atlety-ciężarowca, który zwyciężał w konkurencjach olimpijskich, wykrzykiwał imię jego ojca oraz nazwę miejscowości, z której pochodził, a następnie zakładał mu na głowę wieniec oliwny jak przewidywał ceremoniał, pomimo iż podnoszenie ciężarów nie stanowiło jeszcze dyscypliny helleńskich zmagań.

Starożytni Rzymianie zupełnie inaczej pojmowali ideę dźwigania ciężarów, które miało prowadzić w rezultacie do uzyskania sprawności i wykształcenia wzorowych, silnych rzymskich legionistów, a więc zostało podporządkowane wachlarzowi przygotowań armii.

Rzymskie upodobanie do sztuki cyrkowej spowodowało, iż podnoszenie ciężarów zagościło na cyrkowych arenach. Wprowadzając na masową skalę i w sposób zorganizowany szereg atrakcji, a wśród nich walki gladiatorów, wyścigi rydwanów, kwadryg z zaprzęgiem słoni oraz popisy wszelkiej maści siłaczy podnoszących najcięższe przedmioty spowodowali fakt, iż na długi czas ciężary uważane były tylko za popisy cyrkowe.

Zakamarki średniowiecznej historii złączone nierozerwalnie z ideologią kościelną nakazującą umartwianie się, ascezę i odrzucenie wszelkich wartości cielesnych wywołało ponownie spadek zainteresowania ciężarami i ogólnie rywalizacją sportową. Pomimo zakazów kościelnych na placach przed kościołami chłopi i biedniejsze warstwy społeczne urządzały swoiste przykościelne igrzyska chłopskie polegające na podnoszeniu ciężarów czy mocowaniu się na rękę. Przez cały ten okres podnoszenie ciężarów nie mogło wybić się poza element przygotowań do walk zapaśniczych oraz zaklętego kręgu kuglarstwa i sztuki cyrkowej.

Na terenach Ziem Polskich, można przypuszczać, podobnie jak w innych krajach europejskich najpopularniejszą formą były ciężary dobrane jako paleta ćwiczeń wojskowych.

Od zarania dziejów państwa polskiego marzeniem i ideałem każdego możnowładcy było posiadanie armii sprawnej, silnej, liczebnej i przede wszystkim dobrze wyszkolonej. Dobrze wyszkolonej to znaczy mogącej stawić czoło nieprzyjacielskim atakom obcych i wrogich państw, co gwarantować mogło jedynie dobre wyszkolenie i ćwiczenia. Od czasów wczesnego państwa polskiego elementy składające się na uzbrojenie walczącego wojaka były ciężkie, dlatego wojowie armii bez odpowiedniego przygotowania siłowego nie byliby wstanie skutecznie używać danych im narzędzi zbrojnych. Ćwiczenia te, wymagały wprawy i umiejętności radzenia sobie z ciężarami. Drugim nurtem w kierunku którego rozwijały się ciężary był nurt pozawojskowy. Co do tego faktów historycznych w źródłach pisanych ich nie brakuje. W Polsce siłaczy było na pewno wielu. Kilkoro zasłynęło na kartach historii. Odmiennie jednak niż w innych krajach europejskich podnoszenie ciężarów początkowo nie łączyło się z zapasami, bowiem zapasy jako dyscyplina sportowa w naszym kraju cieszyły się znikomą popularnością. O całej plejadzie polskich osiłków i mocarzy przeczytać możemy w pierwszej polskiej encyklopedii powszechnej autorstwa Benedykta Joachima Chmielowskiego księdza, erudyty i pisarza noszącej tytuł: ”Nowe Ateny”. Pierwszym historycznie polskim siłaczem można uznać Stanisława Ciołka dworzanina króla Kazimierza Wielkiego. W tej plejadzie nie zabrakło też władców i książąt polskich. Ponadnaturalna siłą obdarzony był Janusz III ostatni z Piastów mazowieckich w linii męskiej. Król Zygmunt I Stary potrafił ponoć przerwać grubą talię kart. Do grona tego zaliczyć można również króla Augusta II Mocnego, który również odznaczał się niebywałą siłą, potrafiąc łamać podkowy. Generalnie w okresie przesiąkniętym konfliktami zbrojnymi, tego typu umiejętności jak wyżej opisane pozwalały wyszkolonej armii prowadzić skuteczniejsze działania zbrojne a cywilom możliwość większych szans przeżycia.

Wejście ciężarów na szeroką sportową scenę i zaistnienie podnoszenia ciężarów jako dyscypliny sportowej datuje się na przełom XVIII i XIX w. Znanych jest i udokumentowanych szereg przykładów tego, iż ciężary stanowiły cel popisów dużych rzeszy osiłków, spekulantów szukających zarobku na pokazach i postrzegane raczej w charakterze sensacji a nie sportowej rywalizacji, znane są popisy Kanadyjczyka Louisa Sura, Amerykanina Walter Kennedy czy Czecha Antoniego Richy który uniósł ponoć ciężar o wadze 845 kg. W tym samym okresie wsławił się także rosyjski marynarz Wasilij Babuszkin, na którego piersi rozbijano młotem ważącą kilkaset kg granitową płytę. Lata 1860-1920 to okres, na który przypada formowanie się pierwszych klubów ciężkiej atletyki, tworzenie reguł i zasad nimi rządzących oraz ustanawianie podnoszenia ciężarów jak odrębnej dyscypliny sportu. Jak w przypadku wielu innych dyscyplin sportu podnoszenie ciężarów swoje podwaliny kładło na kontynencie północnoamerykańskim w USA i Kanadzie. Pierwsze kluby podnoszenia ciężarów w Europie zostały założone z inicjatywy garstki zapaleńców w Belgii i Francji. Prekursorami byli tacy animatorzy życia sportowego jak Sandow z Belgii, Hippolyt Trias we Francji czy Władysław ?rajewski, którego nazywa się powszechnie „Ojcem rosyjskiej ciężkiej atletyki”. Lata te to także początki podnoszenia ciężarów w wielu innych krajach Europy: w Niemczech, w Cesarstwie Austro-Węgierskim czy też Holandii.

Pierwsze mistrzostwa świata w podnoszeniu ciężarów odbyły się 28 marca 1891 roku. Uczestniczyło w nich zaledwie siedmiu atletów z sześciu krajów. Rozdano wówczas pierwsze medale w tej dyscyplinie sportu. Zawody toczyły się bez kategorii wagowych a medale zdobyli wówczas: Brytyjczyk Lawrence Edward Levy – złoty, srebrny Włoch Giacomo Zafarana a Belg Arthur Francois - brązowy.

Pierwsze nowożytne Igrzyska Olimpijskie były jednymi z pierwszych zawodów amatorów podnoszenia ciężarów. Podobnie jak na Mistrzostwach Świata w Londynie przed pięcioma laty turniej rozgrywany był bez podziału na kategorie wagowe. Zawody w podnoszeniu ciężarów rozgrywane były jednak z podziałem na: podnoszenie jednorącz i oburącz. W podnoszeniu ciężarów jedną ręką triumfował Launceston Elliot z Wielkiej Brytanii, uzyskując 71 kg, srebrny medal zdobył Viggo Jensen z Danii a brąz Grek Alexandros Nitolopoulos. W podnoszeniu ciężarów oburącz triumfował natomiast Viggo Jensen, za nim był Launceston Elliot a Niemiec Carl Schuhmann zdobył brąz. W tym samym roku odbyły się również pierwsze mistrzostwa Europy na których triumfatorem okazał się Niemiec Hans Beck. Podnoszenie ciężarów nie było reprezentowane na Igrzyskach Olimpijskich w 1900 w Paryżu oraz na kolejnych w Londynie i Sztokholmie.

Kolejne zawody w podnoszeniu ciężarów rozegrane zostały na Igrzyskach Olimpijskich w Saint Louis w 1904 roku. III Igrzyska Olimpijskie przyniosły niezapomniany triumf Greka Periklesa Kakousisa. Na kolejnych miejscach uplasowali się Amerykanie Oscar Osthoff i Frank Kungler. Rok 1920 przyniósł w rozwoju podnoszenia ciężarów rewolucyjne zmiany. Choć już piętnaście lat wcześniej powołano w Duisburgu do życia Światową Unię Atletów-Amatorów, kładącą podwaliny pod światowy związek podnoszenia ciężarów to jednak dopiero w 1920 roku powstała w Paryżu "Fédération Internationale Haltérophile" (FIH) - Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów poprzedniczka obecnej organizacji International Weightifting Federation - IWF. W tym samym roku wprowadzono podział na kategorie wagowe. Wagę piórkową (do 60 kg), lekką ( do 67,5 kg), średnią (do 75 kg), półciężką (do 82,5 kg) oraz ciężką (powyżej 82,5 kg).

Ustalono również podnoszenie ciężarów w systemie pięcioboju klasycznego; rwanie oraz podrzut sztangi jedną ręką a także wyciskanie, rwanie i podrzut obiema rękoma, które obowiązywało do 1928 roku gdy zdecydowano się wprowadzić system trójboju rozgrywany oburącz, który rozgrywano do 1973 do momentu wprowadzenia dwuboju tylko poprzez podrzut i rwanie. Igrzyska Olimpijskie w Antwerpii w roku 1920 toczyły się już wg zmienionych zasad. W wadze piórkowej zwycięzcą w Antwerpii był reprezentant gospodarzy Frans de Haes z wynikiem 220,0 kg, w lekkiej Estończyk Alfred Neyland podnosząc 257,0 kg, w średniej Francuz Henri Gance dźwigając 245,0 kg, w półciężkiej jego rodak Ernest Cadine z wynikiem 290,0 kg a w ciężkiej Włoch Filippo Botino uzyskując 270,0 kg.

W cztery lata później na Igrzyskach w Paryżu prym wiedli Włosi. Pierino Gabetti w wadze piórkowej( 402,5 kg), Carlo Galimberti (492,5 kg) i ciężkiej Giuseppe Tonani (517,5 kg) dźwigając jednorącz i oburącz oraz Francuzi Edmund Decotignies z wynikiem 440,0 kg w wadze lekkiej i Charles Rigoulot w wadze półciężkiej z wynikiem 502,5 kg. Na amsterdamskich igrzyskach roku 1928 medale rozłożyły się już wśród kilku krajów. W wadze piórkowej zwyciężył Austriak Franz Andrysek (287,5kg), w lekkiej Niemiec Kurt Helbig (322,5 kg), w średniej Francuz Roger Francois (335,0kg), w półciężkiej Egipcjanin Said Nosseir (355,0 kg) a w ciężkiej inny z Niemców Josef Strassberger (372,0 kg). Na Igrzyskach w Los Angeles miejsce na pudle znów zostało rozdzielone pomiędzy Niemców i Francuzów. W wadze piórkowej Raymond Suvigny (287,5 kg), w lekkiej Rene Duverger (325,0 kg),w średniej Rudolf Ismayr (345,0 kg), w półciężkiej Louis Hostin (372,5 kg), w ciężkiej zwyciężył Czech Jaroslav Skobla (380,0). Wreszcie na najbardziej dramatycznych Igrzyskach w historii w przeddzień II wojny światowej w Berlinie przed oczami Adolfa Hitlera na podium wchodzili w wadze piórkowej Amerykanin Anthony Terlazzo (312,5kg), w lekkiej Egipcjanin Anwar Mohammad Mesbah wraz z Austriakiem Feinem uzyskując (342,5 kg), w średniej Khadr El Touni (387,5 kg), w półciężkiej po raz drugi na Igrzyskach Francuz Louis Hostin (372,5kg), w ciężkiej Austriak Josef Manger (410,0kg).

Na Igrzyskach Olimpijskich Polska nie miała w tym okresie swojego reprezentanta. Pomimo, iż sport ciężarowy rozwijał się niejako w cieniu walk zapaśniczych to w latach 1860-1946 rozegrano poza Igrzyskami Olimpijskimi kilkanaście turniejów o randze światowej i europejskiej. We wspomnianym okresie odbyły się aż 24 Mistrzostwa Świata w podnoszeniu ciężarów. W zasadzie działalność międzynarodowa i zasięg ciężarów ograniczał się jedynie do kontynentu europejskiego i amerykańskiego. Świadczy o tym fakt, że na 24 Mistrzostwa Świata wszystkie rozegrane zostały na Starym Kontynencie. Najwięcej bo aż siedmiokrotnie odbywały się w Wiedniu, kilkakrotnie w Paryżu, Berlinie a raz nawet, w 1913 roku we Wrocławiu ! Mistrzostw Europy odbyło się we wspominanym okresie czasu aż 28. Cykl rozgrywania imprez o charakterze światowym i europejskim ulegał zachwianiu jedynie w wyniku toczących się konfliktów zbrojnych, okresu I i II wojny światowej, kiedy to znaczna liczba ciężarowców brała czynny udział w ruchu oporu a wielu poniosło śmierć biorąc udział w działaniach zbrojnych.

Pod względem ilości zdobytych medali na Starym Kontynencie prym wiedli przedstawiciele Austro–Węgier, Niemcy, Francuzi, Egipcjanie i Amerykanie a po uzyskaniu niepodległości także Czesi i Estończycy. Reprezentanci tych państw zdobywali także medale Mistrzostw Świata. Okres ten to czas powstawania nie tylko Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów ale przede wszystkim komitetów narodowych. Jedne z najstarszych to organizacja austriacka powstała w 1890, brytyjska w 1910, belgijska 1899, czeska w 1893, rosyjska w 1905, francuska w 1914, włoska w 1902 roku.

Za podwaliny pod początek polskich struktur podnoszenia ciężarów można uznać założoną w 1837 roku przez dra Ludwika Bierkowskiego, lekarza chirurga i profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego szkołę gimnastyczną w programie której znalazło się m.in.: ”ćwiczenia w dźwiganiu”. W 1908 roku, również w Krakowie, w Robotniczym Klubie Sportowym założono sekcję ciężkiej atletyki a w 1912 roku „Pierwszy Amatorski Klub Atletyczny”. Działał tu jednak przede wszystkim słynny prekursor ciężarów Piotr Cherudziński wraz ze swoim „Atletycznym Klubem Podnoszenia Ciężarów” założonym w 1918r. Cherudziński w Mistrzostwach Świata w Podnoszeniu ciężarów w roku 1913, które odbyły się we Wrocławiu, zdobył tytuł wicemistrza w kategorii 60 kg. Niestety, start ten na ówczesne czasy, tragiczne w dziejach Ziem Polskich, możliwy był jedynie w barwach zaborczego państwa rosyjskiego.

Dużą rolę w popularyzacji podnoszenia ciężarów w latach 1906-1914 odegrał cyrk Cinizelliego. Dawał on występy w porze zimowej w Warszawie a w letniej na innych terenach Ziem Polskich. Do najsilniejszych atletów występujących na arenie tegoż cyrku należeli: Rosjanin Kain, Polak Bieńkowski oraz Estończyk Lurich. Ostatnie lata zaborów to także powstawanie organizacji w innych regionach Ziem Polskich m.in.: na Śląsku oraz na terenie Kongresówki, gdzie silnie promieniowała działalność Władysława Krajewskiego u którego ćwiczył „Ojciec polskiego podnoszenia ciężarów” Władysław Pytlasiński. Założył on w Łodzi szkołę pod nazwą Towarzystwo Zwolenników Sportu. Władysław Pytlasiński odegrał również wielka rolę nie tylko propagatorską ale również organizatorską, bowiem z jego inicjatywy powstało w 1922 roku Warszawskie Towarzystwo Atletyczne a w 1925 Polski Związek Atletyczny z siedzibą w Katowicach. Takie były w wielkim skrócie początki organizacji podnoszenia ciężarów. Należy jeszcze wspomnieć postać propagatora ciężkiej atletyki i zapaśnika Stanisława Zbyszka Cyganiewicza, który zrobił światową karierę a u schyłku kariery i życia prowadził działalność propagatorsko – szkoleniową w USA.

Działalność tychże pierwszych organizacji skupiała się w niepodległej Rzeczypospolitej jedynie na propagowaniu sportu zapaśniczego. Podnoszenie ciężarów było traktowane przez Polski Związek Atletyczny po macoszemu. Polscy zawodnicy pod wszelkimi względami ustępowali zawodnikom z innych krajów. Wyniki sportowe naszych zawodników były mizerne. Polacy nie startowali ani w Mistrzostwach Świata, ani tym bardziej na Igrzyskach Olimpijskich. Organizowano jednak wówczas Mistrzostwa Polski w zapasach, którym niczym „ubogi krewny” towarzyszyło czasem podnoszenie ciężarów. Kroniki odnotowały także „pobyt” naszych zawodników na Mistrzostwach Europy w roku 1930, na których występowali: Frychel, Minc i Mańka. Po odzyskaniu niepodległości W Polsce następuje dalszy rozwój sportu siłowego. W 1920r z inicjatywy Alojzego Budnioka i Stanisława Fliegiera w Bytomiu powstaje Związek Polskich Towarzystw Sportowych a w 1921 - Górnośląski Związek Ciężkoatletyczny, który trzy lata później przekształca się w Polski Związek Ciężkoatletyczny. Rok wcześniej odbyły się pierwsze atletyczne mistrzostwa Śląska. Pierwsze Mistrzostwa Polski rozegrano w siedem lat po uzyskaniu niepodległości 6 grudnia 1925 roku, na których prym wiedli zawodnicy ze Śląska. Powstawały liczne sekcje „ciężkoatletyczne” w bydgoskiem, poznańskiem, w Krakowie, Lwowie i Białymstoku. W wyniku mediacji Związku Polskich Związków Sportowych w dniu 6 grudnia 1925r. Krajowy Zjazd Delegatów, pomimo bojkotu Polskiego Towarzystwa Atletycznego w Warszawie powołuje do życia Polski Związek Atletyczny. Podczas tego zjazdu odbyły się ogólnopolskie zawody w zapasach i podnoszeniu ciężarów uznane za I Mistrzostwa Polski. W 1926r Polskie Towarzystwo Atletyczne uznaje zwierzchnictwo Polskiego Związku Atletycznego a samo przekształca się w Warszawski Okręgowy Związek Atletyczny. W tymże samym roku, dokładnie 15 marca, Polski Związek Atletyczny zostaje przyjęty w poczet Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów (FIH).

Pierwszym ważniejszym turniejem po zakończeniu działań wojennych były Mistrzostwa Świata rozegrane w Paryżu w roku 1946 a rok później Mistrzostwa Europy. W pierwszych po zakończeniu II wojny światowej Igrzyskach Olimpijskich w Londynie w 1948r po raz pierwszy rozegrano zawody w wadze koguciej do 56 kg w której zwyciężył Amerykanin Joseph De Pietro. Na Igrzyskach tych złote medale złote zdobywali reprezentanci jedynie dwóch krajów: Stanów Zjednoczonych i fantastyczne spisujących się Egipcjan. Od 1948 roku podnoszenie ciężarów reprezentowane było na każdych Igrzyskach Olimpijskich. Arena igrzysk był też tą, na której najczęściej bito rekordy świata.

W ciągu kadencji poprzedniego szefa MKOl Juana Antonio Samarancha jak i obecnego Jacquesa Rogge podnoszenie ciężarów było jedną z nielicznych dyscyplin sportowych, w której mogli się zaprezentować zawodnicy z najegzotyczniejszych państw - członków MKOl, jak choćby Nauru, Aruba czy Królestwo Tonga. I choć reprezentanci Ci nie liczyli się zupełne w ścisłych rozgrywkach medalowych to sam pobyt na Igrzyskach i możliwość startu w tej dyscyplinie stwarzało budowanie wspólnej olimpijskiej rodziny.

W sumie medale rozdawano najczęściej wśród reprezentantów państw b. ZSSR, Chin, USA, Bułgarii, b.NRD i Niemiec oraz Polski. W historii ciężarów wielokrotnie zmieniały się także kategorie wagowe. Faktem, którego nie można pominąć jest również to, iż podnoszenie ciężarów stanowiło również znacząca dyscyplinę sportu osób niepełnosprawnych, jest reprezentowane na Igrzyskach od 1960r, a reprezentanci naszego kraju odnosili znaczące sukcesy na arenie międzynarodowej. W tzw. „powerliftingu”, czyli wyciskaniu na ławeczce leżąc, na ostatnich Igrzyskach Paraolimpijskich w Atenach nasz kraj reprezentowało 10 spośród 210 startujących sportowców.

Od 1987 roku corocznie rozgrywane są Mistrzostwa Świata Kobiet w podnoszeniu ciężarów, które do tej pory dwukrotnie odbyły się w Warszawie w 1996 i 2002 roku. W żeńskim podnoszeniu ciężarów zdecydowany prym wiodą reprezentantki Azji. 

Do roku 1954 polscy ciężarowcy działają razem z zapaśnikami w strukturze PZA, od roku 1951 w ramach Sekcji Atletyki Głównego Komitetu Kultury Fizycznej. W 1954r w kraju nastąpiło wyodrębnienie się samodzielnej jednostki podnoszenia ciężarów w ramach struktur Głównego Komitetu Kultury Fizycznej. Pierwszym w historii szefem struktur ciężarowych został Czesław Borejsza, choć początkowo ciężary połączono w strukturach z judo. Dopiero 2 marca 1957 roku powstał samodzielny Polski Związek Podnoszenia Ciężarów i Kulturystyki, którego szefem został Tadeusz Kochanowski. W dwa lata później prezesem zostaje Janusz Przedpełski. Po nim szefem ciężarowego związku był Zygmunt Wasiela, a od 1 grudnia 2012 prezesem PZPC jest Szymon Kołecki.

W latach 1961-65 zaistniała konieczność objęcia opieką organizacyjną kulturystów, dlatego też na III Zjeździe Delegatów rozszerzono nazwę na Polski Związek Podnoszenia Ciężarów i Kulturystyki. W 1965r. IV Zjazd Delegatów Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów przywrócił starą nazwę, która obowiązuje do dnia dzisiejszego.

Od 10 marca 1965 roku nazwa związku brzmi Polski Związek Podnoszenia Ciężarów.

Polska brała udział w podnoszeniu ciężarów na igrzyskach olimpijskich od 1952 roku. Na Igrzyska do Helsinek udało się czterech naszych zawodników, w tym Augustyn Dziedzic zająwszy w wadze koguciej miejsce 17. W cztery lata później w Melbourne było już o niebo lepiej. Pamiętamy brązowy medal Mariana Zielińskiego w wadze piórkowej czy miejsca punktowane Bochenka i Czepułkowskiego. Prawdziwy sukces nadszedł jednak dopiero w Rzymie. W wadze półciężkiej Ireneusz Paliński zdobył złoty medal z wynikiem 442,5kg. Z grona najwybitniejszych trenerów wymienić należy: Czesława Borejszę, Augustyna Dziedzica, Klemensa Roguskiego, Jana Bochenka, Czesława Białasa, Ryszarda Szewczyka, Ryszarda Soćko i innych. Polskie ciężary miały szczęście do wielkich, zaangażowanych i energicznych działaczy, jest ich wielu i nie sposób wymienić wszystkich, jednakże kilka nazwisk już padło. Z czasów bardziej nam bliskich wymienić należy Wacława Ziółkowskiego, Piotra Szczeblewskiego, Janusza Przedpełskiego, który pełnił funkcję prezesa Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów, Stanisława Zgondka, Janusza Wituckiego, Tadeusza Kochanowskiego, dr. Michała Firsowicza i wielu innych. To dzięki nim, działaczom polska ziemia 17 razy gościła najlepszych ciężarowców na imprezach takich jak: mistrzostwa świata i Europy. Aktualnie w szeregach Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów skupionych jest blisko 200 federacji narodowych ze wszystkich kontynentów oraz pięć federacji kontynentalnych. Europejska, azjatycka, Oceanii, amerykańska, oraz afrykańska. Europejska Federacja Podnoszenia Ciężarów powstała w 1969 roku a jej pierwszym przewodniczącym został Janusz Przedpełski, póżniej tę zaszczytną funkcję piastował nieżyjacy już dwukrotny mistrz olimpijski Waldemar Baszanowski. Aktualnie szefem EWF jest Włoch Antonio Urso, a prezydentem IWF Węgier Tamas Ajan.

Jaką drogę pokonała ta dyscyplina sportu w ciągu ostatnich minionych ponad stu lat niech świadczy fakt, iż jeszcze u schyłku XIX wieku podnoszeniem ciężarów zajmowała się garstka zapaleńców i propagatorów sztangi i ciężkiej atletyki ogólnie, jak Władysław Krajewski czy Henri Trias, a samą sztangę traktowano jak już była o tym mowa jako zjawisko cyrkowe. W przeciągu 10 dekad, a po zakończeniu II wojny światowej w szczególności podnoszenie ciężarów wykonało niewyobrażalny wprost krok naprzód i gigantyczny rozwój. Oczywiście wiele aspektów na tejże drodze było negatywnych, że choćby wspomnieć tu kwestie dopingu wśród sztangistów. Są to jednak zjawiska jak wiemy nieobce wszystkim dyscyplinom sportowym.

Podnoszenie ciężarów stało się w ciągu tych minionych lat, dyscypliną sportową wyrosłą z głębi dziejów Starożytnych przez wieki rozwijaną, z czasem zapominaną, aby później znów powrócić na arenę sportowego świata ze zdwojoną siłą. Dyscypliną sportu, którą jak żadną inną traktowano, li to po macoszemu, w charakterze dodatku do urozmaicenia popisów na arenach cyrkowych, w charakterze królika doświadczalnego w momencie rodzenia się podstaw medycyny sportowej aż po czasy współczesne i stworzenie zeń pełnowartościowej dyscypliny sportu reprezentowanej na Igrzyskach olimpijskich.

Ta niewyobrażalna droga, jaką przyszło wielu pokoleniom propagatorów tej dyscypliny wspólnie przechodzić zaowocowała tym, iż przeszła ona kolosalne przeobrażenia owocujące w rezultacie pięknymi, widowiskowymi i dramatycznymi czasem zawodami. Pozwala cieszyć oczy i podziwiać odwieczne zmagania się człowieka z ciężarami i z własną słabością fizyczną.

Andrzej Kozłowski (Myszków)

 

 
 
NAJBLIŻSZE IMPREZY 
 


Komunikat organizacyjny
Listy startowe
Obsada sędziowska
Druk zgłoszenia


Komunikat organizacyjny
Druk zgłoszenia

TRANSMISJE INTERNETOWE Z ZAWODÓW

KALKULATOR SINCLAIR'A

Mężczyzna: Kobieta:
Waga:
Dwubój:
Punkty:

SPONSOR GENERALNY




PARTNERZY GŁÓWNI

PARTNERZY

PARTNERZY MEDIALNI




 

stat4u

 


więcej